Rotator zdjęć

Główna treść strony 2016

Warsztaty na podgrodziu

Organizowane od pięciu lat warsztaty rzemieślnicze na podgrodziu są doskonałym przykładem na to, że rękodzieło w Serocku – pomimo nierównej walki z wyrobami komercyjnymi – ma się dobrze, od średniowiecza. Że nasi lokalni rękodzielnicy są w środowisku cenieni, a ich produkty cieszą się dużym zainteresowaniem. Nie brakuje również amatorów, którzy tego dnia chcą od mistrzów rzemiosła uszczknąć choć trochę umiejętności i własnymi siłami, a właściwie rękami, stworzyć efektowne przedmioty.


W średniowiecznym klimacie
Przedsięwzięcie „To Barbarki robota”, organizowane na serockim podgrodziu, przyciąga co roku mnóstwo gości, którzy mogą spróbować swoich sił w różnego rodzaju warsztatach. Przybywają tu również miłośnicy historii i rycerstwa. Kuszeni średniowiecznym klimatem, w jakim organizowane jest wydarzenie, przyglądają się walkom, zwiedzają zbrojownię i zaaranżowane obozowisko, biorą udział w stylizowanych na średniowieczne zabawach, przywdziewają rycerskie zbroje.

Pokłon dla historii
Charakter imprezy nie jest przypadkowy. Pierwsi mieszkańcy Serocka, zamieszkujący pogdrodzie, byli rzemieślnikami pracującymi na potrzeby grodziska, a ich wytwórczość stanowiła punkt wyjścia do rozwoju miasta. Zajmowali się rolnictwem, rybołówstwem, flisactwem oraz różnego rodzaju rzemiosłem.

I to właśnie wokół rzemiosła koncentrują się serockie warsztaty "To Barbarki robota". W tym roku pod okiem rękodzielników uczestnicy imprezy mogli własnoręcznie wykonać różnego rodzaju przedmioty z gliny, podglądali pracę kowala i wikliniarza, mogli przyjrzeć się procesowi powstawania serów. Zaprosiliśmy także do wzięcia udziału w warsztatach malarskich, koronkarskich, szydełkowych, bibułkowych, warsztatach robienia motanek, filcowania, przędzenia na wrzecionie i krośnie, czy tworzenia tratw i łódek. Można było również własnoręcznie pomalować kafelki lub makatki,  posłuchać o pracy pszczelarzy oraz zobaczyć, jak z naturalnych produktów wytwarzane są oleje czy perfumy. Chętni ugniatali nie tylko glinę, ale również ciasto na podpłomyki czy placki jaglane i czuwali nad ich wypiekaniem na przygotowanym palenisku.

Tradycyjnie również nie zabrakło pysznych lokalnych specjałów przygotowanych przez gminne koła gospodyń wiejskich, które zadbały, by z imprezy nikt nie wyszedł głodny.

Warsztatom towarzyszyły pokazy walk rycerskich. Przedstawiciele średniowiecznego rycerstwa kilkukrotnie starli się z sobą w emocjonujących, ciężkich walkach. Same stroje, w których członkowie grupy rekonstrukcyjnej chodzili od rana, składały się z kilku grubych warstw materiałów, a niektórzy dodatkowo mieli jeszcze metalowe zbroje. Bez wątpienia było im więc gorąco i pewnie mało komfortowo. Ale dzielni rycerze wprawieni są też w bojach z temperaturą, od wielu lat bowiem biorą udział w różnego rodzaju przedsięwzięciach „rycerskich”, a i do nas przyjechali prosto spod Grunwaldu.

Coraz więcej atrakcji
W tym roku, w Serocku, po raz pierwszy gościła grupa rekonstrukcyjna Templum Temploris. Woj Hubert przybliżył publiczności nie tylko historię Polski, ale przede wszystkim opowiedział o zwyczajach rycerskich, strojach z poszczególnych epok, czy walkach, w jakich polscy rycerze brali udział. Zapraszał do przymierzania strojów i  broni w rozbitym obozowisku, gdzie rycerze odpoczywali po walkach.

Publiczność z dużym zainteresowaniem oglądała również pokazy tańców dawnych, a śmiałkowie pod okiem instruktorów mogli nauczyć się podstawowych kroków.

W stoisku promocyjnym Urzędu Miasta i Gminy w Serocku, jak co roku, można było otrzymać pocztówkę podbitą okolicznościową pieczątką, pamiątkowy gadżet – drewnianą kopystkę oraz materiały informacyjne o gminie. Straż Miejska rozdawała chętnym  odblaskowe kamizelki, opaski i zawieszki.

Zgromadzeni robili sobie również pamiątkowe fotografie na tle przygotowanej na tę okoliczność planszy ze zdjęciami rycerzy, zwanej monidłem. W tym roku można było również kupić na stylizowanym straganie rycerskie gadżety, staropolskie zabawki i pyszny kwas chlebowy.

Z okazji tegorocznego jubileuszu 1050 – lecia Chrztu Polski, wędrowny teatr wystawił spektakl pt. „Chrzest Polski, czyli jak to być mogło”. Wystawiony na plaży opodal skweru litewskiego spektakl przybliżył zgromadzonym historię powstania państwa polskiego i zaszczepienie na ziemiach polskich chrześcijaństwa.

Warsztaty na podgrodziu przyciągnęły liczną publiczność. Z roku na rok przedsięwzięcie cieszy się co raz większym zainteresowaniem! Dziękujemy za Państwa obecność, wspólną zabawę i tak liczne, miłe, słowa. Najserdeczniej dziękujemy wszystkim wystawcom, członkom grupy rekonstrukcyjnej, artystom, współorganizatorom i osobom prowadzącym warsztaty. Bez Państwa zaangażowania i pomocy ta impreza nie mogłaby się udać. Przyjmijcie od nas wyrazy ogromnej wdzięczności. Mamy nadzieję, że spotkamy się za rok!

Referat Komunikacji Społecznej

 

Kliknij w zdjęcie, aby przejść do galerii

  • -

wstecz